Oto on. Niepełnosprawny. Stoi obok Ciebie na przejściu dla pieszych albo w sklepowej kolejce. Możliwe, że potrzebuje niewielkiej pomocy. Co zrobisz? Udasz że nie widzisz czy złapiesz go za rękę i grzecznie odprowadzisz?
W obu przypadkach zachowasz się źle. Zdziwiony?
Pewnie nie trzeba wyjaśniać, dlaczego ignorowanie osób niepełnosprawnych jest mało taktowne. Owszem, najprościej odwrócić głowę i udać, że nic się nie dzieje. Niczym jedna z trzech słynnych, japońskich małpek.
W końcu na pewno tyle lat był niewidomy albo już tyle lat funkcjonuje bez tej nogi, że z pewnością umie sobie radzić w takich sytuacjach. A nóż jeszcze poczuje się urażony albo pośle kilka nieprzyjemnych epitetów, kiedy rzucisz się z pomocą? „Tak, chyba lepiej nie robić nic” – myślisz sobie i idziesz dalej.